Strony

wtorek, 2 lipca 2013

Tydzień o mnie

Cześć!
'Tydzień o mnie' trwa. 
Wczoraj tematem były 'ciekawostki o mnie'.
Dzisiaj tematem przewodnim jest 'jak wygląda mój dzień+outfit'.
Mam nadzieję, że wytrwam do końca tygodnia :)
No w każdym razie mam taką nadzieję.
Nie ma na co czekać.
Więc zacznijmy.
JAK WYGLĄDA MÓJ DZIEŃ

Od czego by zacząć?
Mój dzień to nic szczególnego. Mieszkam w niedużej miejscowości, którą jest Płońsk.
Nie ma tu za dużo do robienia. Właściwie to nic. Mi tak się chociaż wydaje. 
Mam tu sporo koleżanek, ale nie za często się z nimi spotykam. Może nie, że ze wszystkimi, ale mam najlepszą koleżankę, która mieszka może 1,5 km (?) ode mnie. Zapomniałam dodać, że nie mieszkam w samym 'sercu' Płońska tylko jakieś 3 km od centrum, więc praktycznie mam wszędzie daleko.
Jak mam czas, a zawsze mam czas to zapraszam znajomych. 
Nie umiem długo spać, więc wstaje wcześnie. Najczęściej około 8. Wiadomo :myje, czesze, jem.
Potem zazwyczaj siadam przed komputerem. Siedzę i siedzę. Około 15 wychodzę na dwór, jeśli oczywiście jest słoneczna pogoda, ale deszcz też lubię. Koło mnie rośnie las. Najczęściej tam chodzę się przejść. Na osiedlu, na którym mieszkam nie mam dużo znajomych , bo mieszkają tu najczęściej jakieś dzieci mające 7 lat. Mam też czas, żeby coś poczytać. Oczywiście nie czytam godzinami, ale pół godziny może poczytam. Potem ...... robię co popadnie, więc nic szczególnego.
Tak wygląda zazwyczaj cały tydzień, ale w weekendy jest różnie.
W weekendy mam czas, żeby spotkać się ze znajomymi na mieście. W 'środku' tygodnia nie mam na to czasu, bo mam pod opieką brata i nie mogę go samego zostawić. Wiec wtedy znajomi przychodzą do mnie. W między czasie słucham muzyki, zapewne tak jak każdy.
I to chyba wszystko odnoście mojego dnia.
Jak wspominałam nie jest to interesujące.
A tu okropne zdjęcie, które przedstawia największą wieś na świecie. Czyli moje osiedle.
A teraz czas na outfit. Przepraszam, że zdjęcie z kamerki, ale nowy aparat w drodze.
Pojawi się u mnie na początku lipca.
Czyli jakoś tak teraz.
Muszę wybrać się do Płocka i kupić, ale to poza tematem.
Teraz nadszedł czas na outfit. Więc proszę bardzo:
OUTFIT
Proszę wybaczyć grube nogi, brzydki pokój, brudną ścianę, zdjęcie z kamerki.
Twarzy nie widać, bo nie przywykłam do stania po drugiej stronie aparatu.
Może kiedyś......
A na dzisiaj to tyle.
Mam nadzieję, że cokolwiek dało się zrozumieć z tego co napisałam.
To ja zmykam.
Miłego dnia :)


1 komentarz:

  1. to nie są grube nogi! :P
    charlie, http://charlie-fotografia.blogspot.com/ mój blog o fotografii

    OdpowiedzUsuń